U Wielickich. Szczyrk.


Pensjonat u Wielickich poleciła mi przyjaciółka.
Można go też znaleźć na portalu dzieciochatki.pl

Co ich wyróżnia na tle wielu miejsc noclegowych w Beskidach?
Przede wszystkim dbanie o szczegóły.
Otrzymaliśmy apartament PAPRYKA.


Dwie sypialnie, salon, kuchnia w pełni wyposażona i łazienka. I dwa balkony!
Standard, ktoś powie.
Owszem, standard.
Ale...
Ważne jest, co właściciel oferuje w takim apartamencie.


Poza pięknym wykończeniem (zamszowa tapeta na jednej ze ścian, ogrzewanie podłogowe w kuchni, ładna pościel w łóżeczku dziecięcym czy zmywarka w kuchni) liczy się jeszcze całość.
A uwierzcie - pensjonat jest na wysokim poziomie.

































Na ogólnodostępnym parterze znajdziemy pokój do zabaw dla najmłodszych z grami, zabawkami, stolikami do rysowania, TV, bajkami).
Dla starszych - piłkarzyki.
Do pokoju dla dzieci przylega salon z kominkiem, miejscem do śniadań (jeśli ktoś wybierze pokój, może dodatkowo wykupić śniadania), kinem domowym i tarasem.
Do dyspozycji gości jest też pomieszczenie na wózki czy narty.



























Sama Właścicielka nie jest nachalna, nie narzuca się.
Na dobrą sprawę - nie pozostaje w pensjonacie.































A w koło domu? Poza terenem zielonym z idealnie przystrzyżoną trawą jest zjeżdżalnia, trampolina i wiata z kamiennym grillem (oczywiście drzewo, kijki czy inne łapki - dostępne).





























Usytuowanie - około 2 km od centrum Szczyrku.
Dość ostry podjazd (wyjeżdżając, zawsze zastanawiałam się, co by było gdyby akurat ktoś chciał wjechać, a droga jest tylko na jedno auto).



Z czystym sumieniem mogę polecić to miejsce.
Wysoki standard, świetne warunki.
Myślę, że jeszcze tam wrócimy :)






Komentarze

Popularne posty